niedziela, 29 kwietnia 2012

Mały prezent Rozdział V z Zaynem +18 mam nadzieję że się spodoba


Odwzajemniłaś pocałunek. Całowaliście się coraz bardziej namiętnie. Ręce Mulata wędrowały pod koszulę którą miałaś na sobie. Czułaś jak jego dłonie krążą po twoim ciele i docierają do piersi. Oderwałaś się od niego na chwilę
*Zayn kochanie nie możemy tego robić tu bo przecież chłopaki śpią i mogą się obu...
Nie dokończyłaś bo Zayn znowu zamknął twoje usta pocałunkiem
*Skarbie masz racje. Przenieśmy się do mojej sypialni.
Pomogłaś mu wstać z dywanu. Brunet wziął cię na ręce i wyniósł cię po cichu z salonu. Na schodach niechcąco podchnął się i upadliście ale tak po cichu że nikt nie usłyszał. Wybuchliście śmiechem. Wstaliście i poszliście dalej.  Weszliście do pokoju Zayn zaczął ściągać z Ciebie swoją koszulę pod którą było widać beżowy stanik, co podniecało go. Gdy już to zrobił, obrócił Cię tyłem do niego i zaczął się męczyć z odpięciem stanika.
* Daj, może ja to zrobię.
Zdjęłaś go jednym szybkim i zgrabnym ruchem. Oczy Zayna błyszczały się z zachwytu. Rzucił cię na łóżko i zaczął ściągać krótkie spodenki i zostałaś w koronkowych majtkach. Ty zrobiłaś to samo z jego rzeczami. Ściągnęłaś mu koszulę i spodnie, a następnie jego bokserki, które przylegały do niego tak, że widać dokładnie było kształt jego członka. Uśmiechnęłaś się do siebie i zsunęłaś z niego bokserki, a następnie uchwyciłaś go w dłonie i zaczęłaś robić na nim posuwiste ruchy, w górę i w dół. Zayn jęczał z przyjemności którą mu dałaś.
*Kochanie jeśli jeszcze nie jesteś na to gotowa to nie musimy się śpieszyć.
*Kochanie jestem. Chcę z tobą spędzić mój pierwszy raz.
*Kocham Cię. Obiecuje że zapamiętasz to na zawsze.
Mówiąc to uśmiechnął się i przygryzł wargę. Położył się na Ciebie i  Wchodził w Ciebie na początku bardzo powoli, ale za chwilę, jego ruchy były coraz szybsze. Dyszałaś mu do ucha, sprawiało mu to jeszcze większą frajdę. Wchodził w Ciebie głębiej i głębiej. Obydwoje jęczeliście z tej przyjemności. Przymrużyłaś oczy i położyłaś ręce na jego plecach, wbijając mu pazurki za każdym razem, gdy ponownie w Ciebie wchodził. Po chwili chłopak zmienił pozycje i znowu zaczął w Ciebie wchdzic.  Robił to tak mocno, że całe łóżko się trzęsło i skrzypiało, ale nie było tego słychać, przez Twoje dzikie wrzaski podniecenia.  Po chwili Mulat zwolnił i zaczął to robić powoli. Czuliście że zaraz dojdziecie i Zayn momentalnie przyśpieszył i szybko z Ciebie wyszedł bo wyleciała z niego biała krew.  Wszedł w Ciebie ponownie i poruszał się coraz szybciej i nawet nie śniło mu się, by przestać. Jęczałaś tak głośno, że chyba wszyscy sąsiedzi Cię słyszeli, a nawet jeszcze dalej i chłopaki na dole na pewno się obudzili. Złapałaś się łóżka, żeby nie spaść. Po chwili Zayn poczuł, że zaraz znowu dojdzie. Wyszedł z Ciebie i spuścił się znowu na Ciebie. Przejechałaś palcem po brzuchu gdzie była jego sperma, wzięłaś go do buzi i seksownie go oblizałaś. Malik się pochylił nad Tobą i Cię pocałował.
*Kochanie byłaś świetna
*Ja?? Skarbie Tobie to chyba nikt nie dorówna w tych sprawach.
*On uśmiechnął się i pocałował cię namiętnie
*Kotek wiesz że to jeszcze nie koniec
*Mi to pasuje
Zayn złapał Cię za włosy i włożył swojego Angielskiego przyjaciela do Twojej buzi i zaczął ruszać Twoją głową w przód i w tył. Dławiłaś się już nim, ale Zayn nie przestawał, tak jakby wpadł w trans. Dociskał Twoją głowę do swojego ciała tak, że już nie mogłaś wytrzymać i się dławiłaś. Wyciągnęłaś go z ust oblizując się i patrzyłaś na niego wzrokiem prosząc o jeszcze. On spojrzał na Ciebie z łobuzerskim uśmieszkiem i ponownie włożył Ci go do ust. Zaczęłaś go ssać tak, żeby jak najbardziej się podniecił. Kazałaś mu go wziąć do ręki, gdy to zrobił, wytknęłaś swój język i jak najzgrabniejszymi ruchami języka zaczęłaś go oblizywać dookoła. Po jego minie, zobaczyłaś, że mu się to bardzo podoba. Oblizałaś usta i mruknęłaś mu do ucha, a on wziął ponownie swojego przyjaciela i zaczął w Ciebie wchodzić. Prosiłaś by robił to powoli tym razem, ponieważ byłaś już trochę zmęczona. I tak było, ale jednak po chwili, znowu zaczął przyśpieszać. Wiedziałaś, że łóżko tego nie wytrzyma. Nagle usłyszałaś "trach". Łóżko pękło. Przestaliście na chwilę i popatrzeliście na siebie znacząco, ale za chwilę zaczęliście się głośno śmiać. Chłopaki wpadli do waszego pokoju bo nie wiedzieli co się dzieje. Zobaczyli was śmiejących się i pęknięte łóżko i ulotnili się.


Sorki jestem z deko zboczona przynajmniej tak uważa moja przyjaciółka. I musze wam powiedzieć że białą krew wymyśliliśmy z moją drugą przyjaciółką i dwoma kolegami na religii
                                   

sobota, 28 kwietnia 2012

Rozdział IV

Zayn poszedł. Zostałaś z Agatą. Uspokoiłaś się w końcu. Opowiedziałaś jej o waszej wspaniałej i romantycznej randce. Byłaś szczęśliwa że twoje marzenie spełniło się
*Sylwia proszę nie angażuj się w to tak. Wiem że nie powinnam tego mówić bo jestem twoją przyjaciółką ale nie chcę abyś się sparzyła i potem cierpiała. Zayn to naprawdę super chłopak ale jest taki sam jak każdy.
*Wiem że się martwisz o mnie ale nie znasz go. Ja go kocham a on mnie i nic nigdy tego nie zmieni.
Rozmawiałyście długo i nie zauważyłaś że jest tak późno. Była już 17. Zayn napisał ci sms że będzie za pół godziny. Twoja przyjaciółka poszła gdzieś ostałaś sama a że nie chciałaś siedzieć w domu wyszłaś przed dom i usiadłaś na ulubionym murku. Czas szybko zleciał a ty nie wiedziałaś kiedy bo byłaś wpatrzona w jeden punkt i nie zauważyłaś swojego chłopaka. Podszedł do Ciebie
*Hej kotek czemu siedzisz sama przed domem??
*Oo hej nie zauważyłam cię. Przepraszam. Ale słyszałam co mówiłeś uśmiechnęłaś się lekko. *jest ciepło to chciałam posiedzieć na świeżym powietrzu lepiej się myśli
*A powiesz mi o czym myślałaś??
Mówiąc to siadł naprzeciw Ciebie okrakiem tak że jedną nogę miał na trawie a drugą na schodach. Ty sobie siedziałaś oparta o ścianę a nogi podkulone. Brunet patrzył na cb swoim słodkim wzrokiem. Był w cb wpatrzony jak w obrazek a ty w niego
*Skarbie no powiedz mi dlaczego jesteś smutna
*Oj nie ważne mam dziwne huśtawki nastroju. To u mnie norma nie ma czym się przejmować.
*Proszę nie wykręcaj się hormonami bo ci nie wierzę . coś ci leży na sercu. Dalej przejmujesz się tymi dziewczynami??
*Tak trosze ale to nie jest jedyny powód
*To powiedz o co chodzi
*Nie teraz. Kiedyś ci powiem obiecuje.
Uśmiechnęłaś się i pocałowałaś go w usta
*To co możemy jechać ??? jesteś gotowa poznać moich przyjaciół
*W sumie to tak ale mam obawy że mnie nie zaakceptują
*Kotek oni lubią każdego a Ciebie to na pewno J
Wsiedliście do samochodu i pojechaliście. Dużo rozmawialiście i się śmieliście. Nie zauważyłaś jak szybko dojechaliście
*Jesteśmy na miejscu misiu.
Uśmiechnęłaś się. Twoje serce biło jak szalone. Zayn otworzył ci drzwi od samochodu. Wzięłaś torbę wysiadłaś z samochodu i złapałaś go za rękę. Poczułaś się pewniej weszliście do domu
*Chłopaki jesteśmy już.
Krzyknął Zayn i zaprowadził cię do dużego salonu. Byli tam chłopaki i oglądali jakąś komedie. Zobaczyłaś że Niall turla się po ziemi ze śmiechu i sama uśmiechnęłaś się pod nosem
*Poznajcie moją dziewczynę. Sylwia to jest Liam Harry Niall i Louis ale to pewnie wiesz jak mogę się domyślać
Cała banda podeszła do cb i przytuliliście się na powitanie
*To co robimy?? Spytał Niall
*My pójdziemy na chwilę do mojego pokoju. Odświeżymy się i wrócimy a wy w tym czasie zróbcie coś do jedzenia albo zamówcie pizze i znajdźcie jakiś film
*Ok. już my wiemy jak ty będziesz się odświeżał w ramionach i ustach Sylwii
Wybuchneliście wszyscy śmiechem i poszliście do pokoju Zayna. Mulat poszedł do Łazienki wziąć szybki prysznic a ty rozglądałaś się po jego pokoju. Wyszedł po 15 min a ty stałaś wpatrzona w grupowe zdj chłopaków. Zayn podszedł do ciebie i objął  w pasie
*Nie mogę wyobrazić sobie życia bez nich są dla mnie jak bracia
*Właśnie to widzę a teraz puść mnie bo teraz ja idę
weszłaś pod prysznic a Zayn poszedł na dół do chłopaków. Kiedy skończyłaś ubrałaś krótkie spodenki i wygrzebałaś w szafie Zayna jego koszulę. Ubrałaś ją i poszłaś do 1D. Zaczęli oglądać bez cb jakiś horror ale z kolacją czekali. Szybko zjedliście i rozsiedliście się na kanapie. Byłaś zmęczona i zasnęłaś w połowie filmu Zaynowi na kolana. Obudziłaś się rano i zobaczyłaś że wszyscy śpicie w salonie. Chciałaś wstać i iść do łazienki ale brunet cię miał w objęciach. I w dodatku Niall wtulał się w ciebie. Próbowałaś się uwolnić ale nie wyszło ci to i spadliście we trójkę na podłogę. Leżałaś na Zaynie który nawet nie poczuł upadku wpatrywałaś się w niego chwilę. Próbowałaś wstać pomału ale Zayn cię objął i pocałował


Resztę dowiecie się potem bo lubię przerywać w takich momentach :D          
                                

czwartek, 26 kwietnia 2012

Rozdział III. z Malikiem

Nie wróciłaś do domu na noc. Napisałaś do Agaty krótkiego SMS żeby się nie martwiła jesteś z Zaynem i nie wiesz o której wrócisz. Całą noc spędziliście razem. Długo rozmawialiście a potem zasnęliście na molu. Obudził Cię telefon. Była to Agata
*Sylwia gdzie ty jesteś?? Piszą o tobie i Zaynie na każdym portalu plotkowym!!
*Co??!! Jak to!! Nie możliwe. Za 30min będę w domu
Rozłączyłaś się. Zayn przetarł oczy i uśmiechnął się do Ciebie. Ty nie wiedziałaś co robić.
*Co się stało?? Dlaczego jesteś taka zdenerwowana??
*bo jestem sławna
*O czym ty mówisz?? *w tej chwili zadzwonił do Zayna telefon
*Co chcesz Harry??
*No no Zayn widzę że już pozbierałeś się po rozstaniu ze Stefanią i zaliczasz kolejną panienkę
*Harry do jasnej cholery o co ci chodzi??
*O to że macie fajne zdj z randki które świecą na każdej stronie
*Co??!!! Dobra pogadamy potem
Zayn rozłączył się.
*Kochanie już wiem o co ci chodzi. Nie przejmuj się tym wczorajszym dziennikarzem i tymi zdj w Internecie
*Jak to się nie przejmuj??!! Zayn ty masz mase fanek ja się ich boje.
*Nie masz czego jak naprawdę mnie kochają to będą cieszyć się z mojego i twojego szczęścia.
Uśmiechną się szczerząc przy tym soje ząbki pocałował cię i przytulił mocno.
*Kocham cię *powiedział Mulat
*Ja ciebie też ale wracajmy już  bo Agata się martwi
Szliście sobie spokojnie przez park Zayn obejmował cię ramieniem. Przystanęliście na chwilę aby się pocałować ale tą piękną chwilę przerwał wam tłum głupich fanek. Jedne chciały autograf inne zdj z twoim chłopakiem a reszta wyzywały Cię od kurw szmat suk itp. Stałaś na boku i słuchałaś jak po tobie jadą. W końcu nie wytrzymałaś rozpłakałaś się i zaczęłaś biec w stronę domu. Zayn wkurwił się porządnie i zaczął drżeć się na nie i pobiegł za tobą. Wpadłaś do domu jak poparzona i zalana łzami. Siadłaś pod drzwiami i płakałaś dalej mocnej
*Skarbie co się stało powiedź mi
Ty nie mogłaś nic wydusić z siebie przez łzy szlochając zaczęłaś
*Wrr...wracaliśmy z z..z Zaynem do do..domu i napadły nas jego fanki zaczęły mnie wyzywać że jestem suką szmatą i i.. takie różne w końcu nie mogłam ich już słuchać i uciekłam.
*A co na to Zayn??
W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Odsunęłaś się a twoja przyjaciółka otworzyła je. Na chodach stał zdyszany  brunet. Zobaczył cię
*Misi nie płacz. Nie warto się nimi przejmować one nie wiedzą co czynią.
Usiadł obok Ciebie i cię przytulił
*Wiedziałam że tak będzie. One nigdy nie zaakceptują naszego związku.
*Kotku mam w dupie to co one myślą i mówią. Są zazdrosne. Najważniejsze że my się kochamy i przetrwamy wszystko.
*Zayn czy to ma naprawdę sens?? Ja się ich boje one są psychiczne
*Tak nie zostawię Cię nigdy rozumiesz to??
*Yhy. Przytul mnie
On przytulił cię mocno i pocałował w czoło.
*Ja muszę iść bo mam próbę ale zobaczymy się wieczorem. I przygotuj sobie pidżamę bo dzisiaj zabieram cię do nas. Poznasz chłopaków naprawdę są super.
*Dobrze papa kotek do wieczora  

Czy mi się wydaje czy jakiś krótki dzisiaj. Ale to nic.
           
                               

środa, 25 kwietnia 2012

Hej. Jaram się jak Izabela Fineaszem. Dziękuje że dziś tak licznie mnie odwiedziliście. Kocham was za to. jutro postaram się dodać kolejną porcje moich dennych imaginów. Pozdrawiam Malikowa 

Teraz dodam imagina z Harrym :D


Specjalnie dla Oli Styles. Dziękuje że mnie wspierasz w mnie w tych trudnych chwilach teraz dla mnie. Kocham Cię :* 

Są wakacje więc postanowiłaś lecieć do cioci która mieszka w Londynie i rozejrzeć się tam za szkoła dziennikarską. Pakowałaś się wieczorem a twoja mama biegała po domu i pytając czy wszystko zabrałaś.
*Mamo przestań jestem już spakowana i nic więcej mi się nie zmieści i tak zabrałam wszystko. Nie martw się jak będę czegoś potrzebować to kupie tam na miejscu.
*No dobrze już daje ci spokój
*Mamo ja nie wyjeżdżam na zawsze tylko na wakacje. Chociaż jak się uda to pojadę tam do szkoły i nie wrócę :)
*Dzięki że umiesz pocieszyć matkę
*Oj mamo przecież żartuje. Pocałowałaś ją w policzek
*Tak wiem a teraz idź już spać bo jest późno i rano nie wstaniesz. Dobranoc córciu
*Dobranoc mamo kocham cię
Mama wyszła z pokoju i zgasiła światło. Chodź chciało Ci się spać to jednak nie mogłaś zasnąć. Cały czas marzyłaś że spotkasz tam swojego idola Harrego Stylesa. Byłaś bardzo podekscytowana. W końcu udało ci się zasnąć. Rano mama obudziła cię. Wzięłaś szybki prysznic. Ubrałaś się i zaczesałaś włosy w luźny koczek
Zjadłaś szybko śniadanie i byłaś gotowa do drogi. Rodzice odwieźli cię na lotnisko. Pożegnałaś się. Twoja mama miała łzy w oczach.
*Mamo nie płacz wracam za miesiąc.
*Tak wiem ale smutno mi będzie bez Ciebie
*Ja za wami też będę tęsknic. Ale muszę już iść bo zaraz jest mój lot
*Zadzwoń jak dotrzesz już do cioci.
*Dobrze. Papa.
Znikłaś w tłumie ludzi. Weszłaś do samoloty i zajęłaś swoje miejsce. Miałaś szczęście bo leciałaś obok przystojnego chłopaka a mianowicie obok Zayna Malika idola twojej przyjaciółki. Zapoznaliście się i rozmawialiście przez cały lot. Było Bardzo fajnie. Nie zauważyliście kiedy minął wam lot. Wymieniliście się numerami abyś mogła kiedyś poznać resztę zespołu. Wysiadłaś z samolotu zabrałaś swój bagaż i patrzyłaś gdzie jest twoja ciocia. Jej jednak nie było. Na szczęście wcześniej wysłała ci mapę jak dojść do jej domu z lotniska a ty ją wydrukowałaś. Dostałaś od niej SMS że nie odbierze cię z lotniska bo ma ważne spotkanie i wie że sobie poradzisz. Byłaś zła na nią ale w końcu możesz poznać Londyn. Wyjęłaś mapę i wyszłaś z lotniska. Weszłaś na jezdnię nie patrząc czy coś jedzie. Usłyszałaś pisk opon. Podniosłaś głowę i zobaczyłaś samochód stający przed tobą zaledwie 5cm. Na szczęście kierowca zdążył wychamowac.
*Nic ci się nie stało?? – wyskoczył z samochodu przerażony chłopak.
Ty byłaś w szoku nie mogąc wydusić z siebie słowa. Popatrzyłaś na chłopaka i zemdlałaś.
*Ej obudź się!! Proszę powiedź coś.
Nie reagowałaś chłopak zabrał cię do samochodu i położył cię na siedzeniu obok.
Odschnełaś się i patrząc na niego wielkimi oczami bo wydawał ci się znajomy spytałaś
*Kim jesteś i gdzie mnie wywozisz????!!!!!!!!!!!!!!
*Spokojnie. Przynajmniej wiemy że nic ci nie jest bo strasznie krzyczysz. Jestem Harry a ty??
*mina wtf?? Ja jestem [T.I]. dlaczego siedzę w twoim aucie??
*Nie mów że nie pamiętasz??
*No właśnie nie. Możesz powiedzieć mi co się stało??
*Ok. wyszłaś ja jezdnię nie patrząc że jedzie samochód i ledwie co zdążyłem wychamowac a kiedy spytałam czy nic ci nie jest ty zemdlałaś więc zabrałem cię do samochodu.
*oooooooookej. A może mi powiedzieć czy to ty jesteś tym Harrym Stylesem z zespołu One Direction??
*Tak to ja. Uśmiechnął się do cb pokazując swoje piękne ząbki
Dojechaliście do jego domu.
*Dlaczego przywiozłeś mnie tu??
*A gdzie cię miałem zawieść jak nie do mojego domu?? Nie wiem gdzie mieszkasz.
*Przyjechałam do cioci na wakacje ale nie mogła odebrać mnie z lotniska.
*To może zostaniesz u mnie na noc.
*Co??!!
*Nie o to mi chodziło damy ci osobny pokój.
*No dobra może być fajnie
*Nie może ale będzie.
Weszliście do domu. Na kanapie siedzieli chłopaki. Zobaczył cię Zayn
*Co ty tu robisz??
*Harry mnie prawie potrącił zgubiłam mapkę do domu cioci i Harry zaprosił mnie na noc.
*Ok. Zayn skąd znasz [T.I]
*Poznaliśmy się w samolocie
*Chłopaki poznajcie [T.I]
*Miło cię poznać. Zayn opowiadał nam o tobie.
Uśmiechnęłaś się i poczułaś na twarzy rumieńce.
*To chodźmy zrobić kolacje. *wtrącił Niall
*To wy idźcie robić kolacje a my poszukamy jakiegoś filmu.
Przeszliście do pokoju który był przyciemniony. Na stoliku stała plazma na środku leżał puszysty dywan obok była kanapa cała w poduszkach. Wybraliście z Harrym jakiś horror. Chłopaki przyszli z prowiantem. Rozsiedliście się wygodnie. Loczek usiadł przy tobie. Kiedy były straszne sceny ty chowałaś się i przytulałaś się do Harolda. On się uśmiechnął i objął cię ramieniem. przytuliłaś się do jego torsu i usnęłaś. Obudziłaś się rano w objęciach loczka próbowałaś wstać ale byłaś trochę niezdarą i spadłaś z Harrym z kanapy. Wylądowaliście w dość nie wygodnej pozycji. Harry leżał na tobie i patrzył ci głęboko w oczy i powoli zbliżał do ciebie swoje usta. Czułaś jego oddech na swoich policzkach. Przeszły cię dreszcze a twoje serce biło jak szalone. Musnął cię po szyi szedł w górę. Zatrzymał się na ustach. Wasze języczki spotkały. Jego ręce były pod twoją bluzką. Już miał ci ją zdejmować ale z kanapy obok spadł Zayn bo Niall za bardzo się rozpychał. Zaspany popatrzył na was i powiedział
*Harry nie możecie przenieść się do twojej sypialni będzie wam wygodnej i nikt nie będzie tego widział.
Popatrzyliście się na siebie i wybuchliście śmiechem a Zayn położył się dalej na kanapę i zasnął. Loczek wstał z ciebie wziął cię na ręce i zaniósł do swojego pokoju. Zrobiliście swoje było wam jak w niebie ale łóżko loczka tego niestety ale nie wytrzymało. Trzasnęło na pół a w domu zrobił się straszny huk. Chłopaki zerwali się na równe nogi nie wiedząc co się dzieje. Lou wpadł do pokoju stanął jak wryty z minął wtf i szybko się ulotnił.
*Chłopaki nie martwcie się nic się nie stało to tylko Harry i [T.I] połamali łóżko.
Wyszliście z łóżka jeśli można to tym nazwać. Loczek ubrał bokserki i dał ci swoją koszule i zeszliście na dół śmiejąc się z tego co się przed chwilą stało. Wyglądałaś w koszuli Harrego bardzo sexi.
*Chciałem wam oznajmić że ja i [t.i] jesteśmy razem prawda skarbie
*Tak.
*Czyli teraz będziemy mieli nowego członka rodziny prawda??
*Tak Louis.
Wszyscy się bardzo cieszyli. Od tamtego momentu jesteście parą już dobre 2 lata i planujecie ślub.                            
          

Rozdział II z Zaynem :)

Obudziłaś się o 10 rano. Spojrzałaś na telefon. Miałaś nieodebranych 5 połączeń i 2sms. Nie znałaś tego numeru. Otworzyłaś sms i zaczęłaś czytać.


„Hej piękna mam nadzieje że pamiętasz o najesz randce. Przyjadę po Ciebie o 15.”
                                                                   Zayn
Byłaś mega szczęśliwa to był piękny dzień. Poczułaś że rany które zostawił twój były zagoiły się tamtego pięknego popołudnia z Zaynem. Zaczęłaś nowy rozdział w życiu. W końcu przewróciłaś tą cholerną kartkę. Wzięłaś poranną toaletę ubrałaś się w dres i luźną koszulkę. Lubiłaś tak chodziec  bo było najwygodniej i nie miałaś zamiaru łazić po mieście aż do spotkania. Siedziałaś z przyjaciółką w kuchni jedząc śniadanie. Śmiałyście się głośno przypominając sobie dawne czasy z dzieciństwa. Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek. Nie spodziewałyście się nikogo. Agata poszła otworzyć drzwi. Usłyszałaś że z kimś rozmawia ale nie interesowało Cię to zbytnio. Drzwi trzasnęły i do kuchni weszła twoja kumpela z wielkim bukietem czerwonych róż.
*Wow Agatka od kogo dostałaś taki piękny bukiet kwiatów???
*Yyyy.... *mina wtf * Nie są moje. Są dla Ciebie.
*mina kota *Jak to moje?? Od kogo??
*Nie wiem ale w środku jest liścik

Kochana Sylwio przepraszam że Ci nie daje spokoju ale nie odbierasz telefonu i nie odpisujesz na SMS mam nadzieje że się na mnie nie obraziłaś a jeśli tak to chcę Cię przeprosić
Zayn :*
Przypomniałaś sobie że zostawiłaś telefon w swoim pokoju. Pobiegłaś na górę sprawdzić kto dzwonił. 8 nieodebranych połączeń. 5 od mamy i 3 od Zayna. Najpierw odzwoniłaś do Zayna
*Sylwia myślałem że się obraziłaś na mnie. Miło mi że dzwonisz
*Nie co ty nie miałam za co to zrobić. Chcę podziękować za róże. Są piękne.
*Nie ma o czym mówić. To co widzimy się za trzy godzinki
*Yyy tak. Do zobaczenia papa
*No papa
Zbiegłaś na dół robiąc dużo krzyku na przyjaciółkę.
*Czemu nie mówiłaś że jest tak późno??
*Straciłam poczucie czas ;)
*Uśmiechnęłaś i powiedziałaś *Tak?? Jeśli strąciłaś to poczucie czasowe to teraz masz mi pomóc się zebrać.
Wiedziałaś że ona uwielbia pomagać ci z dobraniem ciuchów bo była w tym nie zła.
Poleciałaś wziąć prysznic a ona buszowała w twojej szafie. Szybko wzięłaś prysznic wysuszyłaś włosy ubrałaś się w ciuchy wybrane przez  nią. Były to czarne ruki które kochałaś białą bokserkę niebieską koszule w kratę i trampki niebieskie. Poszłaś do salonu piękności. To był oczywiście jej pokój. Agata zrobiła ci koka żeby było ci wygonie i zrobiła lekki makijaż. Miałaś jeszcze 10 min. Serce strasznie ci waliło nie mogło się uspokoić. Usłyszałaś dzwonek do drzwi. Otworzyłaś i ujrzałaś Mulata z małym bukiecikiem herbacianych róż.
*Pięknie wyglądasz. Proszę to dla Ciebie.
*Dziękuje są piękne. Wejdź na chwilę a ja wstawię je do wazonu i możemy iść. Agata chodź na chwilę.
*Już idę.
*Zayn to jest moja przyjaciółka Agata. Agata to jest Zayn.
*Miło cię poznać jestem waszą fanką.
*Mi również jest miło cię poznać. Cieszę się że słuchasz naszej muzyki
*OK. możemy iść.
Szliście dłuższy czas w milczeniu. Mulat złapał cię za rękę i uśmiechnął się
*To gdzie idziemy??
*Niespodziewanka.
Uśmiechnęłaś się pokazując swoje białe ząbki a on odwzajemnił uśmiech. Szliście rozmawiając o wszystkim i o niczym. Nagle napadł was jakiś dziennikarz i zaczął robić masę zdj. Zaczęliście od niego uciekać. On postanowił was śledzić. Doszliście nad jezioro. W to samo miejsce gdzie się spotkaliście. Na molu był rozłożony wielki koc a na kocu wiele smakołyków i parę poduszek.
*Zayn jak tu jest pięknie.
*Naprawdę ci się poda??
*Tak. I jeszcze tan zachód słońca.
Pocałowałaś go w usta. On się uśmiechnął i patrzył na ciebie swoim najpiękniejszym spojrzeniem jakie może być. Było cudownie. Zjedliście romantyczną kolacje na molu. Położyłaś się na poduszce i patrzyłaś w gwiazdy. Zayn położył się obok Ciebie i objął cię ramieniem. Przytuliłaś się go jego torsu.
*Wiesz nie wierze w miłość od pierwszego wejrzenia ale to chyba właśnie się stało. Zakochałem się w tobie. Moje myśli od wczoraj są tylko przy tobie. Nie mogę na niczym się skupić.
*Zayn....
*Wiem to nie ma sensu. Nie jestem Ciebie wart
*Posłuchaj mnie. Ja do Ciebie czuje to samo. Dzięki tobie zaczęłam nowy rozdział w życiu. Kocham Cię.
*Ja Ciebie też i to nie wiesz nawet jak bardzo.
Całowaliście się bardzo namiętnie a dziennikarz robił wam w tym czasie zdj



Wystarczy na teraz potem dodam dalsze części bo jestem wam to winna. Może trochę denne ale mam trudne sprawy rodzinne                          

wtorek, 24 kwietnia 2012

O Zaynie Rozdział I :) chyba przejde no bloga o nim

Mieszkasz w Londynie.Jest piękny dzień postanowiłaś pójść na spacer. Szłaś przez zatłoczone ulice Londynu. Weszłaś do parku widziałaś szczęśliwe pary które chodziły za rącze, przytulały się, całowały itp. Było ci trosze smutno. Postanowiłaś iść nad twoje ulubione jezioro. Usiadłaś na molu podkuliłaś nogi  i patrzyłaś na wodę. Po twarzy poleciały ci łzy. Przypomniałaś sobie czasy kiedy byłaś szczęśliwa ze swoim chłopakiem Nathem.Poczułaś że za tobą ktoś stanął. Obejrzałaś się. Zobaczyłaś jakiegoś chłopaka. Był bardzo ale to bardzo przystojny.
* Mogę usiąść obok??
Uśmiechnęłaś się a on usiadł obok ciebie. Siedzieliście chwile w milczeniu.W końcu chłopaka przerwał milczenie
*Czemu nic nie mówisz??
*Nie mam ochoty. Dobrze mi tak siedzieć w milczeniu.
*Jestem Zayn. A ty??
Patrzyłaś na niego wielkimi podekscytowanymi i smutnymi oczami.
*Ja jestem [T.I]. Czy ty jesteś tym Zaynem z tego zespołu??
*Tak ale proszę nie piszcz. Mam już dość takich dziewczyn
*Nie spokojnie. Nie jestem psychiczna. Lubie waszą muzykę
*Ciesze się. Czemu tu siedzisz?? I w dodatku sama??
*Wiesz mam jakiegoś doła.
*Czemu??
*Chłopak mnie rzucił 2 tygodnie temu. Jeszcze się nie pozbierałam do końca i te jeszcze zakochane pary masakra
*Uśmiechnął się *wiem co czujesz. Mam tak samo
*Ty wielka gwiazda?? mina wtf * Możesz mieć każdą
*Hehe tak ale ona mnie zdradziła.
*Nie rozumiem jej. Ty jesteś wspaniałym chłopakiem
*Aj tam nie prawda może tak wyglądam ale pozory mylą
*Nie prawda. Wiesz co późno się robi pójdę już.
*Poczekaj daj mi swój nr. tel
*Ok. 726846.....
*A teraz mogę cię podwieśc do domu??
* Ty masz prawo jazdy?? Nie ale mam rower
*Nie wiem czy to dobry pomysł *zaczęliście się śmiać
*Nie dygaj chodź
Doszliście do jego furki.
*Siadaj na kierownice
*I jak ty to sobie wyobrażasz??
*Normalnie :D
Siadłaś nie pewnie na kierownice i zaczęliście jechać. Zayn specjalnie kręcił kierownicą tak że się wywróciliście. Spadłaś na niego. Śmieliście się. On na Ciebie patrzył tymi swoimi pięknymi oczami.Zbliżył swoją twarz i cie pocałował. Odwzajemniłaś pocałunek ale szybko zabrałaś usta.
*Przepraszam nie powinienem
*Nie szkodzi. *odpowiedziałaś uśmiechając się lekko i wstając z Mulata.
*To jedziemy dalej *zaśmiał się Zayn
*Wolę dalej iść pieszo boje się z Tobą jechać i zaraz będziemy pod moim domem
*Szkoda miło mi się z Tobą rozmawia
*Wiesz że mi również.
*Co robisz jutro??
*Nie mam żadnych planów a com??
*Może pójdziemy jutro do kina albo nad to jezioro??
*Ok. Jeśli to randka to się zgodzę
*Tak zapraszam cię na randke
Byliście pod twoim domem. Staliście na przeciwko siebie. Mulat znowu pocałował cię ale ty nie protestowałaś. Przytuliłaś się do niego na pożegnanie i weszłaś do domu. Twoja przyjaciółka widziała wszystko i cieszyła się z tobą. Poszłaś do pokoju wzięłaś gorący prysznic i usnęłaś z wielkim uśmiechem na ustach.



Przepraszam że taki denny ale nie mogłam wymyślec  nic lepszego ale postaram się kolejną część napisać lepszą          

sobota, 21 kwietnia 2012

Pare słów od Malikowej ;D

Chciałabym wam podziękować że tak licznie odwiedzacie mojego bloga. Jaram się tym jak Niall jedzeniem :) postaram się przez weekend coś dodać bo dawno to robiłam. Spróbuje was nie zawieść :D   

niedziela, 15 kwietnia 2012

Malikowa

Heeeeeeejjjjjj wszystkim czytającym mój blog. Chcę was przeprosić że nic nie dodaje ale jakoś nie mam czasu.Wiecie jak to jest. Durni nauczyciele ciągle coś zadają.  Ale postaram się wam to wynagrodzić i w najbliższym czasie coś dodać. Jeszcze raz przepraszam bardzo. Stylesowa ty też coś dodaj!!!!!!!!!!!!  

czwartek, 12 kwietnia 2012

Sory że cały czas z Zaynem


Mieszkasz w Londynie z One Direction. Chłopaki lecieli do Australii Ty studiowałaś medycynę i nie mogłaś z nimi jechać. Chodziłaś z Zaynem. Bardzo się kochaliście. Ufałaś mu bez granicznie a on ci. Jednak był o Ciebie strasznie zazdrosny bo przyjaźniłaś się z Nathanem z The Wanted. Zostałaś sama. Była niedziela piękny dzień a ty nie miałaś co robić. Zadzwonił do Ciebie Zayn. Porozmawialiście tylko 5 min bo szli do jakiego klubu. Byłaś strasznie zła na niego. Zaczęły płynąc ci łzy. Położyłaś się na łóżku było ci ciężko na sercu. Usłyszałaś że twój telefon dzwoni. Wstałaś i podeszłaś do komody. Miałaś nadzieję że to dzwoni Zayn i powie że żartował z tym klubem. Patrzysz na wyświetlacz. Dzwoni do Ciebie Nathan. Otarłaś szybko łzy i odebrałaś
* Halooo....
* Hej [T.I] co tam u Ciebie słychać??
* Cześć Nathan. Wiesz mam strasznego doła. 
* Co się stało??
*Mój kochany Zayn poszedł do klubu. Czuje że z tego nic dobrego nie będzie.
* Czemu tak myślisz?? Wiem że Zayn mnie nie lubi ale ja wiem że to porządny chłopak i nie odstawi żadnego numeru. Mam do Ciebie pytanie.
* Umiesz pocieszyć człowieka. Dziękuje. O co chcesz mnie zapytać??
* Wiesz jest taki piękny dzień. Może wybierzemy się na taki przyjacielski nic nie znaczący spacer a potem jakiś obiad??
* Ok. zgoda. O której??
* Może za jakieś 2 godzinki?? Wpadnę po Ciebie
Rozłączyliście się. Włączyłaś laptopa. Poszłaś do łazienki ogarnąć się trochę. Po 15 min wyszłaś. Szybko zebrałaś się wcześniej więc miałaś dużo czasu aby posiedzieć w Internecie. Weszłaś na facebooka. Zobaczyłaś wpis że chłopaki z One Direction najebali się w cztery i wywalili ich  z klubu. Zrobiłaś podwójnego <facepalma> i roześmiałaś się że są naprawdę pojebani. Patrzysz dalej a tam jest napisane że Zayn Malik całował się z jakąś laską w klubie. Byłaś mega bombowo zła. Zaczęłaś płakać nie wiedziałaś co ze sobą zrobić. Siadłaś w kącie płakałaś i  patrzyłaś na ten pieprzony wpis. Straciłaś kompletnie poczucie czasu. Nic się już dla ciebie nie liczyło. Chciałaś do niego zadzwonić. Powiedzieć co czujesz ale nie mogłaś to było za trudne. Wolałaś siedzieć i płakać.  Usłyszałaś dzwonek do drzwi. Wstałaś poszłaś otworzyć. W drzwiach stał Nathan.
* Boże [T.I] co się stało?? Zapytał z wielkimi oczami i przerażeniem.
Odwróciłaś się i poszłaś do pokoju. Nathan szedł za tobą. Pokazałaś mu wpis.
* Nie przejmuj się może to jakaś głupia plotka. A nawet jak prawda to tak naprawdę nie on całował tą laskę tylko alkohol.
* Ale ja mu ufałam bez granicznie a on co zrobił?? Wykorzystał moją naiwność. Jaka ja głupia jestem.
Płakałaś coraz bardziej
* Nie mów tak. Nie jesteś wcale głupia. To on nie wie co traci.
Przytulił cię mocno.
* Nie skreślaj waszego związku tak łatwo on na pewno cię kocha. Daj mu się wytłumaczyć.
* Nie. Rozpiepszył wszystko. Wszystko co razem stworzyliśmy. Ale mam to teraz w dupie. Mieliśmy gdzieś wyjść prawda??
* Tak ale może to teraz nie najlepszy pomysł.
* Nie. Daj mi chwilę musze się poprawić.
Poszłaś do łazienki. Poprawiłaś makijaż. Ogarnęłaś się. Wyszliście z domu. Najpierw poszliście do parku na krótki spacer. Potem na obiad. Rozmawialiście sobie na luzie. Nathan próbował cię rozśmieszać. Ale wiedział że nie uśmiechach się naprawdę. Było ci ciężko. Chciałaś wrócić już do domu. Nathan cię odprowadził. Zaprosiłaś go na kawę i ciastko. Siadłaś na kanapie. Nathan patrzył w ciebie jak w obrazek
*Czemu tak patrzysz??
* Jesteś piękna. Nie wiem jak Zayn mógł cię zdradzić.
Rozpłakałaś się.
* Przepraszam. Nie powinienem o tym mówić
Patrzyłaś na niego zalana łzami. Nathan przybliżył swoje usta do twoich i pocałował cię.  Byłaś w szoku nie odwzajemniłaś tego. Wiedziałaś że kochasz nadal Zayna. Szybko zabrałaś swoje usta
* Przepraszam nie powinienem. Wiem. Przepraszam.
* Nath ja mam chłopaka.
* Wiem. Wiesz ja już może pójdę.
Nath wyszedł. Byłaś na niego bardzo zła.Weszłaś na facebooka. Usłyszałaś że w torebce dzwoni twój telefon. Był to Zayn nie chciałaś obierać od niego ale dobijał się więc wkurwiona krzyknęłaś do słuchawki
* Co chcesz ode mnie !!!!!!!!!!!!
* Jak to co?? Ja wyjeżdżam na parę dni a ty już szukasz innych. Tak się nie robi!!! *płacze*
* A ty kurwa to może lepszy jesteś. Mieć dziewczynę a na boku bawić się z inną. *ty także płaczesz*
* O co ci chodzi??
*O to że najebałeś sie  jak świnia i całujesz pierwsze lepsze laski. Ja przynajmniej jestem wierna!!            
*Tak?? A kto spotkał się z Nathanem??
*To był zwykły przyjacielski spacer. Nic więcej. A skąd o tym wiesz??
* Na facebooku jest zdj!!!!
 W tym momencie rozłączyłaś się. Pobiegłaś do sypialni wyjęłaś torbę i zaczęłaś pakować się. Zamówiłaś taksówkę. Pojechałaś na lotnisko. Kupiłaś ostatni bilet do Polski.


Dwa dni później.
Chłopaki w końcu dolecieli do Londynu. Zayn próbował się do cb dodzwonić ponieważ nie wiedział gdzie jesteś. Zajrzał do szafy. Zobaczył że nie ma twoich rzeczy. Nie mówiąc nic nikomu pojechał na lotnisko. Kupił bilet. Przyleciał za tobą do polski. Byłaś w swoim pokoju. Płakałaś. Twoja mama wpuściła go do domu. Zayn przyszedł do twojego pokoju. Ty od płaczu byłaś już strasznie zmęczona. Zasnęłaś. Brunet usiadł koło Ciebie na łóżku. Obudziłaś się
* Co ty tu robisz?? Nie chce cie znać. Wynoś się stąd!!!!!!!!
* nie!!! Nigdzie stąd nie wyjdę dopóki nie wysłuchasz mnie
* Ale ja nie chce tego słuchać.
Schowałaś głowę w poduszki.
* Kochanie jesteś dla mnie najważniejsza na świecie. Nie kochałem nikogo tak mocno jak Ciebie. Nie potrafię bez Ciebie żyć. Ono bez ciebie nie ma sensu. A to co wydarzyło się w Sydney było okropne. Byłem naprawdę najebany nie wiedziałem co robię. Wiem że może na to nie zasługuję ale wybacz mi. Jeśli tego nie zrobisz moje życie nie będzie miało sensu. Proszę.
* Ale ja nie wiem czy potrafię. Boje się że to się powtórzy a drugiego razu mojeserce tego nie wytrzyma. *płaczesz
*Skarbie daj mi ostatnią szanse. Obiecuję że to nigdy się nie powtórzy. Ale wybacz mi
*Jestem głupia ale..... dam ci tą ostatnią szans. Ale pamiętaj jeśli to spartolisz to koniec z nami.
* Dobrze. Obiecuje że to się nie powtórzy. Kocham cię.
Przytuliłaś się do niego. Czułaś się bardzo bezpieczna. potem pocałowaliście się bardzo namiętnie
 Malikowa. Zła na przyszłego męża         
 

wtorek, 10 kwietnia 2012

Tego niby pornolka dodała Malikowa dla pani Styles :D
Czepiłaś się jak żep psiego ogona :D


Z Harrym chyba +18


Jeździsz sobie mega wypasioną hondą niebieska przyciemniane szyby spojler i podświetlane podwozie. Wiesz że twój idol  Harry Styles też je bardzo lubi. Pewnego dnia jedziesz sobie swoim autkiem. Widzisz że jakiś chłopak ucieka przed bandą dziewczyn wpatrujesz się w niego i widzisz że to we własnej osobie biegnie zdyszany już Harry więc chcesz go przepuścić na skrzyżowaniu. Zatrzymujesz się myśląc że pobiegnie dalej jednak on otwiera szybko drzwi i wsiada krzycząc
*Ratuj!!!!!!!! Proszę. Ruszaj szybko stąd!!!!
Ty nie wiedząc zbytnio co się dzieje ruszyłaś z piskiem opon.
*Dziękuje. Uratowałaś mi życie już nie dawałem rady biec.
* Nie ma sprawy. To dla mnie przyjemność.
* Gdzie moje maniery nawet się nie przedstawiłem jestem Harry a ty??
* Ja jestem [T.I]. miło mi poznać moje idola
* Dzięki. Mam nadzieję że mnie nie rozszarpiesz
* Nie spokojnie jestem normalna. Powiedz mi co tak w ogóle się stało
*A więc wyszedłem sobie na spacer. Miałem nadzieje że nikt mnie nie rozpozna. Szedłem sobie spokojnie po parku aż tu nagle wyskakuje tłum fanek. Myślę sobie gdzie tu uciec. Nie było gdzie więc zacząłem biec przed siebie. Biegłem chodnikiem aż zobaczyłem to cacko i przy okazji pięknego kierowcę więc myślę sobie że wskoczę do tego samochodu może mnie uratuje i jak się nie myliłem pomogłaś mi za co jestem wdzięczny.
*O łał bardzo ci współczuje a wiec gdzie cię zawieść??
* Nie wiem gdzie chcesz. Chyba że się śpieszysz to mogę wysiąść tutaj.
*Nie co ty. I tak nie mam co robić w domu.
* To super. Więc ja chcę się odwdzięczyć za pomoc. Mogę teraz ja poprowadzić.
* Jasne że tak.
Zatrzymałaś się na poboczu zamieniliście się siedzeniami. Harry ruszył z piskiem opon. Ty czułaś się w siódmym niebie. Przyjechaliście nad piękne jezioro. Nikogo tam nie było. Poszłaś na molo. Podziwiałaś piękne widoki. Harry podszedł do cb od tyłu wziął cię na ręce i wskoczył z tobą do wody. Zaczęłaś krzyczeć że jest nienormalny. Chciałaś wyjść z wody jednak Harry złapał cię w pasie. Odwrócił twarzą do siebie. Patrzyliście sobie w oczy. Powoli zbliżaliście usta do siebie. Czułaś jak coś cię do niego ciągnie. W końcu Harry pocałował cię bardzo namiętnie. Wasze języki tańczyły. Nie mogąc oderwać się od siebie. Zrobiło ci się zimno. Zabrałaś swoje usta od jego.
* Czy coś się  stało??
* Nie jest cudownie ale jak widzisz słońce już zachodzi i  zrobiło mi się trochę zimno
* Faktycznie może wyjdźmy już z tej lodowatej wody i rozpalmy ognisko.
Wyszliście z jeziora. Szybko nazbieraliście jakiś patyków i rozpaliliście ognisko. Siedziałaś drżąc z zimna. Harry podszedł do cb i cię przytulił. Czułaś jak jego ciepło przechodzi na cb wtuliłaś się. Loczek pocałował cię w czoło potem w policzek i stanął na twoich gorący ustach. Kontynuowaliście to co zaczęliście w wodzie. Powoli ręka Harrego wchodziła pod twoją wilgotną koszulkę. Złapałaś go w tym momencie za rękę.
* Przenieśmy się do samochodu- powiedziałaś
Wstaliście. Harry wziął cię na ręce ty oplotłaś go nogami. Doszliście do samochodu wlepieni w siebie jak mucha do lepa. Loczek położył cię na tylnym siedzeniu. Włączył ogrzewanie żeby było trochę cieplej. Był strasznie napalony. Zaczął ściągać z Ciebie prześwitującą, białą koszulę, pod którą było widać beżowy stanik, co podniecało go jeszcze bardziej, więc zaczął już dosłownie zrywać ją z Ciebie, by jak najszybciej dotknąć Twoich piersi. Gdy już to zrobił, podniósł Cię i zaczął się szamotać z odpięciem biustonosza.
* Daj, może ja to zrobię.
   Powiedziałaś i jednym zgranym ruchem ściągnęłaś z siebie biustonosz.
* Tak jest o wiele lepiej.
  Nie odczuwałaś już zimna, ponieważ gorące uczucie w środku Cię rozpierało. Przygryzł delikatnie Twoje sutki i zaczął je pieścić językiem. Potem  się uśmiechnął i zaczął całować Cię po nich, jadąc w dół. Był już pod pępkiem. Rozpiął Ci zamek od spodni i je zsunął z Ciebie i leżałaś już w samych koronkowych majtkach. Po chwili Ty zrobiłaś to samo z jego rzeczami. Ściągnęłaś mu koszulę i spodnie, a następnie jego bokserki, które przylegały do niego tak, że widać dokładnie było kształt jego członka. Uśmiechnęłaś się do siebie i zsunęłaś z niego bokserki, a następnie uchwyciłaś go w dłonie i zaczęłaś robić na nim posuwiste ruchy, w górę i w dół. Harry ściągnął z Ciebie majtki, gdy to już zrobił objął Cię w pasie i przylgnął do Ciebie. Wchodził w Ciebie na początku bardzo powoli, ale za chwilę, jego ruchy były coraz szybsze. Dyszałaś mu do ucha, co sprawiało mu jeszcze większą frajdę. Wchodził w Ciebie głębiej i głębiej. Obydwoje jęczeliście z tej przyjemności. Wiedzieliście, że zaraz dojdziecie, do oczekiwanego stanu, więc Harry jeszcze bardziej przyśpieszył. Gdy był już u celu, wyjął szybko z Ciebie swojego członka. Jego sperma wyprysła Ci na brzuch  nogi i na tapicerkę. Byliście szczęśliwi. Znalazłaś jakieś chusteczki powycielarałaś się loczek ci pomógł. . Gdy byłaś już czysta, zaczęliście się ubierać, ponieważ dochodziła już północ. Ruszyliście do domu. Po drodze Harry poprosił cię o chodzenie byłaś szczęśliwa. Spotykacie się dalej           
Nie mogłam się powstrzymać ! ;D czy tylko mnie te zdjęcia doprowadzają do zawału ?! :D wczorajsze/ dzisiejsze (nie ogarniam tych stref czasowych) z Sydney ! ;))
Louis pijak ! :D

Mother Of God ! <zawał>

Hazz co ty robisz?! ;>


Hmmm... tu komentarz jest zbędny :D

Horan nieładnie !


A ojciec wędkuje xD

jedno z  nielicznych na których widać Zayna ;))
Niżej ten ręcznik !!

niedziela, 8 kwietnia 2012

Przepraszam troche smutny na taka brzydka pogoda

Mieszkasz w Londynie z chłopakami. Za oknem brzydka pogoda pada deszcz a do tego ty pokłóciłaś się z Zaynem. Siedziałaś na oknie i myślałaś czy opłacało się kłócić z nim ale nie będziesz pierwsza wyciągać pierwsza ręki niech on to pierwszy zrobi. Nie miałaś tu bliskiej osoby aby się wyżalić a chłopakom nie chciałaś zawracać głowy bo oni byli zajęci grą na pleyu. Nagle Zayn wyszedł z pokoju. Było ci przykro nie chciałaś się do niego przytulic. W oczach miałaś łzy które zaczęły spływać po twoich policzkach. Patrzyłaś na krople deszczu które spływały po szybie. Zamyśliłaś się. Nie wiedziałaś kiedy Zayn wrócił do salonu. Usiadł na sofie i zaczął coś malować. Ty myślałaś o powrocie do Polski. Nie na długo bo miałaś studia. Ale chciałaś wrócić  do rodziny przyjaciół  chociaż na miesiąc. Siedziałaś tak jakieś dwie godziny. Odcięłaś się od świata kompletnie.Myślałaś o tych pięknych chwilach spędzonych z Zaynem.Jak się poznaliście. W końcu Postanowiłaś że zrobisz rodzicom niespodziankę i przyjedziesz. Wstałaś z parapetu. Zobaczyłaś Zayna że coś rysuje. On popatrzył na Ciebie uśmiechnęłaś się lekko jednak on nie odwzajemnił go. Posmutniałaś jeszcze bardziej poszłaś na górę do sypialni zabukować bilet na najbliższy lot. Udało Ci się zabrać ostatni bilet na dzisiejszy lot. Weszłaś do garderoby. Nie słyszałaś jak Zayn przyszedł zostawić swój blok. Spakowałaś torbę. Wyszłaś z garderoby i zobaczyłaś na szafce Zayna blok w którym był śliczny portret zamyślonej siedzącej na parapecie dziewczyny a przy niej piękny napis "I Love You". Miałaś  w oczach  łzy szczęścia. Zeszłaś na dół z walizką. Zapytałaś chłopaków gdzie Zayn jednak oni nie wiedzieli. Zobaczyli twoją walizkę. Zaczęli pytać po co ci torby. Powiedziałaś że wyjeżdżasz na trochę i chcesz się pożegnać. Chłopaki zaczęli cię powstrzymywać ale ty nie słuchałaś. Pod dom podjechała taksówka. Wyszłaś na taras. Deszcz strasznie prażył. W oddali ujrzałaś wracającego Zayna. Szłaś do taksówki. Brunet zobaczył pod domem żółty samochód i Ciebie podchodzącą do niego. Zaczął biec. Ty chciałaś szybko wsiąść i odjechać bez pożegnania ale nie udało się. Malik złapał Cię od tyłu za rękę i zapytał
*Co ty robisz??
*Wsiadam do taksówki nie widać??
*Nie chodzi mi o to. Gdzie się wybierasz??
*Wyjeżdżam
*Ale dokąd?? Nie zostawiaj mnie potrzebuje Cie. Prosze
*Przepraszam spóźnię się na samolot
*Skarbie proszę zostań nie rób mi tego.
Nic nie odpowiedziałaś próbowałaś wsiąść do samochodu jednak Zayn zamknął ci drzwi zabrał  torbę i kazał odjechać taksówkarzowi.Wkurzyłaś się na i  zaczęłaś krzyczeć. Jednak on zamknął ci usta namiętnym pocałunkiem. Byłaś szczęśliwa że pogodziliście się i zła bo cali przemokliście i był ci zimno. Wiedziałaś że już nie zdążysz na samolot. Z niespodzianki nici. Teraz marzyłaś o ciepłej kąpieli. Weszliście do domu. Chłopaki cieszyli się że zostajesz bo lubią jak im gotujesz. Poszłaś na górę. Poszłaś do łazienki zdjęłaś mokre ubrania. Weszłaś do wanny  napuściłaś gorącej wody i zamknęłaś oczy. Czułaś się jak w niebie. Poczułaś że ktoś wchodzi do wanny. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś Zayna.
*Hej uciekinierko wybacz mi tą kłótnię. Była głupia
*Kochanie pewnie że ci wybaczę wybaczyłam na trawniku kiedy spełniłeś jedno z moich marzeń
*??? jakie to marzenie??
*Kłótnia z tobą padający deszcz i mój wyjazd daje namiętne pocałunek przeprosinowy  w deszczu
*Aha. To z ciebie taki romantyk
W tym momencie Zayn zanurzył się i zaczął cie całować po brzuchu lecz szybko wynurzył się bo zbrakło mu powietrza a potem zaczęło się buzi buzi dupci dupci a Niall płakał że więcej nie wykąpie się w tej wannie :D                                 
Nie lubie Sam w iCarly
Malikowa :D

Wesołych zdrowych pogodnych świąt Wielkanocnych. Aby króliczek wielkanocny nie zapomniał o was i przyniósł Naszą świętą piątke One Direction :**

sobota, 7 kwietnia 2012

Poszperałam trochę i znalazłam zdjęcia z iCarly z udziałem chłopaków ;)) Stylesowa ;*







Sylwia ała nie bij ! ;))


Mina Mirandy mnie tu rozwala xD



Ta piżamka... ^^








Nie wiem czy wiecie ale Zayn ma nowy tatuaż :D

To zdj jest cudne :)
Sorka Stylesowa musiałam :D





Kocham to zdj. Jaki on piękny :D





czwartek, 5 kwietnia 2012

jak wam się podoba nasze nowe tło??? ;D wreszcie to ogarnełam :))
Macie od Stylesowej o Niallerku ;D
1 z 3 części ;>
Poszłaś z kumpelą do TESCO uzupełnić braki w lodówce. Nagle dostałaś SMS'a, postanowiłaś go odczytać i nie zauważyłaś że wjeżdżasz w wózek pewnego blondyna. Schowałaś telefon i zaczęłaś przepraszać. Gdy zobaczyłaś kogo potrąciłaś zamuwrowało Cię ! To był Niall Horan ! Nigdy nie wierzyłaś że go spotkasz. Zarumieniłaś się a on tylko wyszczerzył swoje piękne ząbki ;D Przeprosiłaś go a on zaprosił Ciebie i Twoją przyjaciółkę na imprezę (party hard jak to z Horankiem mówimy xD ) Pobiegłaś ucieszona do przyjaciółki i wszystko jej opowiedziałaś. Wróciłyście szybko do domu żeby się ogarnąć. Oczywiście nie obeszło się bez boju o łazienkę xD Gdy wybiła 20 byłyście już gotowe, zamówiłyście TAXI i pojechałyście pod adres podany przez blondyna. Było tam mnóstwo ludzi ! Minęło dobre 15 minut zanim znalazłyście Nialla. Chłopak zapoznał was z resztą zespołu. Harry przyniósł wam drinki i porwał twoją przyjaciółkę do tańca. Ty zostałaś z Niallem. Usiedliście na kanapie, lecz było trochę głośno więc postanowiliście wyjść przed dom. Było chłodno więc Niall postanowił dać Ci swoją marynarkę. Długo rozmawialiście. W końcu postanowiliście wrócić do środka, gdy weszliście [I.P] i Harry dalej się razem bawili. W końcu blondyn postanowił zaprosić Cię do tańca. Tańczyliście całą noc. Na drugi dzień umówiliście się całą 4. To był dopiero początek waszej znajomości... ;))

Sylwia wielbie Cię za to zdjęcie !!!! ;*** <3 




Buhahahahahahahahahahahaha Pani Styles to dla Ciebie :D i wszystkich które kochają Hazze :D


Padłam przez to zdj. Nie mogę z tym. Co oni zrobili z nich. Z mojego męża Zayn :D
Kochana Stylesowo wrzucaj zdjęcia proszę bardzo ale nie samego Harrego!!!!!!!!!!!!!!!! Wiesz że nie będzie tak jak na tym drugim blogu. A więc dużo ich ale nie samego Harrego. Ogólnie wszystkich :D

środa, 4 kwietnia 2012

macie laski o Hazziątku ;D

Mieszkałaś z przyjaciółką w Londynie już dobre pół roku. Twoja przyjaciółka spotykała się z samym NIALLEM HORANEM! Byłaś trochę zazdrosna z tego powodu. Na dodatek się przeziębiłaś. [I.P] umówiła się po południu z Niallem. Ty zostałaś w domu. [I.P] przepadła na cały dzień. Pod wieczór postanowiłaś coś ugotować ponieważ Cię to odprężało. Zaczęłaś pichcić. Nagle do domu weszła twoja przyjaciółka i Niall. Oczywiście ucieszyli się gdy wyczuli zapachy z kuchni. Wyglądałaś okropnie. Bez makijażu, w luźnym koku, dresie, z nosem zapuchniętym od wycierania. [I.P] i Niall powiedzieli że mają dla ciebie niespodziankę. Nie przejęłaś się tym za bardzo bo często miewali głupie pomysły. Gdy nakrywaliście do stołu [I.P] wyciągnęła dodatkowe nakrycie. Zdziwiło Cię to bo nikogo się nie spodziewałaś. W tym samym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłaś w tym swoim "cudownym" stroju do drzwi. Otworzyłaś i stanęłaś jak wryta. Twoja kumpela i Niall zaprosili Harrego na kolację. Zrobiłaś się cała czerwona bo wyglądałaś okropnie. Gdy jedliście czułaś się nieswojo bo nie chciałaś żeby miłość twojego życia zobaczyła Cię w takim stanie. Po kolacji postanowiliście obejrzeć film. Przygotowałyście popcorn i usiadłyście. Ty i Harry osobno a [I.P] i Niall osobno. Oglądaliście horror. Osobiście nienawidziłaś tego typu filmów. Harry to zauważył i żeby Cię rozbawić zaczął Cię łaskotać. Upadliście na podłogę, wasze twarze znalazły się bardzo blisko siebie. Kto wie może gdyby nie obecność przyjaciółki i Nialla doszłoby do pocałunku?? Reszta wieczoru minęła wam w miłej atmosferze. Na drugi dzień Harry zaprosił Cię do kina tym razem na komedię romantyczną. Poszłaś nie zważając nawet na to że jesteś chora ;) Świetnie czuliście się w swoim towarzystwie. Umówiliście się jeszcze kilka razy. Po paru miesiącach zostaliście parą ! The End

a tak przy okazji zapraszamy na naszą stronę na fb ! :D
http://www.facebook.com/pages/One-Direction-Imaginy-/323794344348764
A teraz parę słów od Stylesowej ;D
Dziękujemy za zaglądanie na tego bloga :) bardzo to dla nas ważne ( jaramy się no niee Sylwia??? ;P )
Zaraz dodam imagina, tak jak Malikowa wspomniała możecie składać zamówienia ;)) wprawdzie nie mamy ich dużo w zanadrzu ale przez przerwę świąteczną postaramy się uzupełnić braki xD

a teraz żeby wkurzyć Malikową trochę zdjęć chłopaków ;))

_________ mój puls ! umarłam... 















Panie ześlij mi tu Olkę !!! xD <lol>



poniedziałek, 2 kwietnia 2012

A teraz coś od Malikowej +18 o Louisie :D

Zostałaś sama w domu bo twoja ponieważ twoja przyjaciółka została na noc u Zayna. ty nie chciałaś być sama więc zadzwoniłaś do swojego chłopaka Louisa i zapytałaś czy nie wpadłby do Ciebie na noc bo jesteś sama. Louis bez zastanowienia się i z wielką ekscytacją zgodził się ponieważ nigdy nie proponowałaś mu nocy razem. W odpowiedzi usłyszałaś jeszcze krótkie "będę u ciebie za dwie godzinki".Kiedy na niego czekałaś na niego przygotowywałaś mu niespodziankę. Miałaś iść pod prysznic więc napisałaś mu sms że będziesz w łazience klucz czeka pod wycieraczką. Poszłaś się relaksować. Wzięłaś ulubiony żel pod prysznic maki durex który strasznie pobudzał zmysły Louisa. Twoja kochana marcheweczka  przyszła kiedy ty właśnie się ubierałaś. Nałożyłaś na tą okazje koronkowy stanik prześwitującą bluzkę i krótką spódniczkę.Lou był zachwycony Tobą. Przywitaliście się namiętnym pocałunkiem. Twój Skarbek powiedział że przyniósł jakieś filmy które zdążył zabrać Hazzie i nie wie ci to jest. Poprosiłaś go Aby włączył film a ty poszłaś przygotować popcorn. Wyłączyliście światła. Siadłaś obok niego a on cię objął swoim ramieniem. Czułaś się taka bezpieczna w jego ramionach. Podczas oglądania film okazał się bardzo zboczony. W sumie to nie dziwne  wkońcu to Harrego. W pewnym momencie filmu Louis nie wytrzymał i zaczął się do Ciebie dobierać dokładnie tak jak na filmie. Ty z tego wszystkiego wysypałaś popcorn. Nie przejmowałaś się tym bo w końcu czekałaś na to.Lou włożył rękę pod twoją bluzkę i zaczął jeździć nią po całym twoim ciele. Doszedł do piersi. Zaczął je masować. Nie odrywał od ciebie swoich ust. Powoli ściągał z Ciebie bluzkę. Ty przypomniałaś sobie że na górze czeka na niego  niespodzianka. Oderwałaś od niego usta i zaproponowałaś abyście przenieśli się do twojego pokoju bo tam masz coś dla niego. Marcheweczka zgodziła się bo bardzo lubi prezenty.Weszłaś do łazienki a Lou w tym czasie położył się na twoje łóżko. Ty w łazience przebrałaś się za bardzo niegrzeczną uczennice. Gdy wyszłaś z łazienki i weszłaś do pokoju Louis był bardzo zaskoczony a zarazem bardzo podniecony. Podeszłaś do łózka i siadłaś na Lou. Zaczęłaś go całować. Był bardzo oszołomiony więc oddał ci się całkowicie. Włożyłaś ręce pod jego koszulkę i jednym zgrabnym ruchem ściągnęłaś ją z niego.Potem przeszłaś do spodni i jego bokserek. Z jego kieszeni wypadły durexy. Louis uśmiechnął się a ty kontynuowałaś. Zaczęłaś bawić się jego przyrodzeniem. Wkońcu Lou odwrócił role. teraz to on leżał na tobie i cię pieścił. Najpierw zdjął z Ciebie bluzkę. Całował cię po brzuchu. Szedł coraz niżej doszedł do spódniczki. Ona również gdzieś poleciał. Byłaś w stringach i koronkowym staniku. Doprowadziło go to do szału. Szybkim ruchem zdarł z ciebie stringi i rozpiął stanik. Zaczął łaskotać Cię palcami po czułym miejscu. Potem zaczął powoli wbijać się w Ciebie. Najpierw robił to powoli ale kiedy zaczęłaś jęczeć robił to szybciej i mocniej. Był to nadmiar waszej rozkoszy ale on robił to szybciej a ty mocniej jęczałaś. Było wam tak dobrze. Kiedy nadszedł oczekiwany przez was moment Louis wyjął swojego kolegę i nastąpił wielki wytrysk. Sperma była wszędzie. Na twoim brzuchu nogach i pościeli. Zmęczony Louis opadł bezwładnie obok Ciebie. Ty zniżając się wzięłaś jego tygryska do ust.Najpierw jeździłaś nim do przodu i do tyłu. Potem językiem ryzowałaś jego kształty. Louis jęczał. Wkońcu ty zmęczona położyłaś się obok niego. Potem Louis znowu położył sie na tobie i znowu począł w ciebie wchodzić ale robił to za szybko i za mocno bo pękło łóżko i wasze przyjemności skończyły się. Przenieśliście się na kanapę w salonie i zasnęliście. Potem wzieliście prysznic i poszliście kupić nowe łóżko.