niedziela, 29 kwietnia 2012

Mały prezent Rozdział V z Zaynem +18 mam nadzieję że się spodoba


Odwzajemniłaś pocałunek. Całowaliście się coraz bardziej namiętnie. Ręce Mulata wędrowały pod koszulę którą miałaś na sobie. Czułaś jak jego dłonie krążą po twoim ciele i docierają do piersi. Oderwałaś się od niego na chwilę
*Zayn kochanie nie możemy tego robić tu bo przecież chłopaki śpią i mogą się obu...
Nie dokończyłaś bo Zayn znowu zamknął twoje usta pocałunkiem
*Skarbie masz racje. Przenieśmy się do mojej sypialni.
Pomogłaś mu wstać z dywanu. Brunet wziął cię na ręce i wyniósł cię po cichu z salonu. Na schodach niechcąco podchnął się i upadliście ale tak po cichu że nikt nie usłyszał. Wybuchliście śmiechem. Wstaliście i poszliście dalej.  Weszliście do pokoju Zayn zaczął ściągać z Ciebie swoją koszulę pod którą było widać beżowy stanik, co podniecało go. Gdy już to zrobił, obrócił Cię tyłem do niego i zaczął się męczyć z odpięciem stanika.
* Daj, może ja to zrobię.
Zdjęłaś go jednym szybkim i zgrabnym ruchem. Oczy Zayna błyszczały się z zachwytu. Rzucił cię na łóżko i zaczął ściągać krótkie spodenki i zostałaś w koronkowych majtkach. Ty zrobiłaś to samo z jego rzeczami. Ściągnęłaś mu koszulę i spodnie, a następnie jego bokserki, które przylegały do niego tak, że widać dokładnie było kształt jego członka. Uśmiechnęłaś się do siebie i zsunęłaś z niego bokserki, a następnie uchwyciłaś go w dłonie i zaczęłaś robić na nim posuwiste ruchy, w górę i w dół. Zayn jęczał z przyjemności którą mu dałaś.
*Kochanie jeśli jeszcze nie jesteś na to gotowa to nie musimy się śpieszyć.
*Kochanie jestem. Chcę z tobą spędzić mój pierwszy raz.
*Kocham Cię. Obiecuje że zapamiętasz to na zawsze.
Mówiąc to uśmiechnął się i przygryzł wargę. Położył się na Ciebie i  Wchodził w Ciebie na początku bardzo powoli, ale za chwilę, jego ruchy były coraz szybsze. Dyszałaś mu do ucha, sprawiało mu to jeszcze większą frajdę. Wchodził w Ciebie głębiej i głębiej. Obydwoje jęczeliście z tej przyjemności. Przymrużyłaś oczy i położyłaś ręce na jego plecach, wbijając mu pazurki za każdym razem, gdy ponownie w Ciebie wchodził. Po chwili chłopak zmienił pozycje i znowu zaczął w Ciebie wchdzic.  Robił to tak mocno, że całe łóżko się trzęsło i skrzypiało, ale nie było tego słychać, przez Twoje dzikie wrzaski podniecenia.  Po chwili Mulat zwolnił i zaczął to robić powoli. Czuliście że zaraz dojdziecie i Zayn momentalnie przyśpieszył i szybko z Ciebie wyszedł bo wyleciała z niego biała krew.  Wszedł w Ciebie ponownie i poruszał się coraz szybciej i nawet nie śniło mu się, by przestać. Jęczałaś tak głośno, że chyba wszyscy sąsiedzi Cię słyszeli, a nawet jeszcze dalej i chłopaki na dole na pewno się obudzili. Złapałaś się łóżka, żeby nie spaść. Po chwili Zayn poczuł, że zaraz znowu dojdzie. Wyszedł z Ciebie i spuścił się znowu na Ciebie. Przejechałaś palcem po brzuchu gdzie była jego sperma, wzięłaś go do buzi i seksownie go oblizałaś. Malik się pochylił nad Tobą i Cię pocałował.
*Kochanie byłaś świetna
*Ja?? Skarbie Tobie to chyba nikt nie dorówna w tych sprawach.
*On uśmiechnął się i pocałował cię namiętnie
*Kotek wiesz że to jeszcze nie koniec
*Mi to pasuje
Zayn złapał Cię za włosy i włożył swojego Angielskiego przyjaciela do Twojej buzi i zaczął ruszać Twoją głową w przód i w tył. Dławiłaś się już nim, ale Zayn nie przestawał, tak jakby wpadł w trans. Dociskał Twoją głowę do swojego ciała tak, że już nie mogłaś wytrzymać i się dławiłaś. Wyciągnęłaś go z ust oblizując się i patrzyłaś na niego wzrokiem prosząc o jeszcze. On spojrzał na Ciebie z łobuzerskim uśmieszkiem i ponownie włożył Ci go do ust. Zaczęłaś go ssać tak, żeby jak najbardziej się podniecił. Kazałaś mu go wziąć do ręki, gdy to zrobił, wytknęłaś swój język i jak najzgrabniejszymi ruchami języka zaczęłaś go oblizywać dookoła. Po jego minie, zobaczyłaś, że mu się to bardzo podoba. Oblizałaś usta i mruknęłaś mu do ucha, a on wziął ponownie swojego przyjaciela i zaczął w Ciebie wchodzić. Prosiłaś by robił to powoli tym razem, ponieważ byłaś już trochę zmęczona. I tak było, ale jednak po chwili, znowu zaczął przyśpieszać. Wiedziałaś, że łóżko tego nie wytrzyma. Nagle usłyszałaś "trach". Łóżko pękło. Przestaliście na chwilę i popatrzeliście na siebie znacząco, ale za chwilę zaczęliście się głośno śmiać. Chłopaki wpadli do waszego pokoju bo nie wiedzieli co się dzieje. Zobaczyli was śmiejących się i pęknięte łóżko i ulotnili się.


Sorki jestem z deko zboczona przynajmniej tak uważa moja przyjaciółka. I musze wam powiedzieć że białą krew wymyśliliśmy z moją drugą przyjaciółką i dwoma kolegami na religii
                                   

2 komentarze: