Parę miesięcy później:
Sprawa z Niallem nadal nie ucichła brukowce nie dają nam
spokoju są wszędzie tam gdzie my. Ale lejemy na to. Chodzimy normalnie na
randki. Jesteśmy bardzo szczęśliwi ale nie jesteśmy razem. JESZCZE. Mam
nadzieję że niedługo się to zmieni.
*Mogę- zobaczyłam w drzwiach szczerzącego się Irlandczyka.
*Tak jasne wchodź. Właśnie o tobie myślałam- pojawił mi się
na mordzie banan.- co cię do mnie sprowadza??
*Wiesz Karola.... znamy się już dość długo i super spędza
się nam czas razem. Ja mam teraz wolne i mam propozycję- powiedział nieśmiało
*Jaką?? Mam się bać??
*Nie to nie jest to o czym myślisz. Nie śpieszę się z tym
chociaż z tobą- powiedział ruszając brwią
*Niall- krzyknęłam śmiejąc się i udając oburzoną- a tak
szczerze??
*Pomyślałem sobie że może pojedziemy gdzieś razem na wakacje
tylko ja i ty?? Odpoczniemy od tych dziadów gazeciarzy za 5 groszy??
*Wiesz to jest super pomysł. Tylko czy mama się zgodzi żebym
z tobą wyjechała.
*Już z nią o tym rozmawiałem i zgodziła się.- uśmiechną się od
ucha do ucha
*Yyy dobra gadaj jak to zrobiłeś??- zaśmiałam się
*Wiesz urok osobisty itp.- wybuchliśmy śmiechem
*Dobra a gdzie jedziemy i na ile musze wiedzieć ile od mamy
kasy wyżerdzic
*Nic. Ja to wymyśliłem i ja to finansuje. Jedziemy na
tydzień do Hiszpanii. Może być??
*Niall nie. Ty zarabiasz męczysz się a ja mam cie
wykorzystywać?? O nie. No pewnie zawsze marzyłam aby tam lecieć. Dziękuję.-
pocałowałam go w policzek i wyskoczył mu drobny rumieniec.
*No i co z tego że się męczę?? To właśnie przyjemność. Ja
wymyśliłem ja płacę.
*Tak wiem źle ujęłam słowa. Daj mi chociaż pokryć koszty
biletów.
*No ok. niech ci będzie. To co lecimy jutro- uśmiechnął się
i miał już wychodzić
*Co?!!! Jak to jutro!! Nie za 2 dni najmniej.
*Nie ma takiej opcji.
*Niall ja muszę iść na zakupy- krzyknęłam to i wskoczyłam mu
na plecy- proszę. Tak bardzo ładnie- pocałowałam go delikatnie w policzek.
Zawsze działa.
*DOBRZE. Niech ci będzie. A teraz idziemy na kolację.
*Kocham cię- szepnęłam po cichutku.
*Co ty powiedziałaś??- spytał zdziwiony- powtórz bo nie
słyszałem
*Nic nic. Idziesz jutro ze mną na zakupy. Wiesz o tym. A
teraz znieś mnie do kuchni bo masz wygodne plecki.
Szliśmy do kuchni cały czas się śmiejąc. Wszyscy dziwnie się
na nas popatrzyli. W końcu siedziałam mu na plecach. To było troszeczkę dziwne.
Siedliśmy do stołu. I zajadaliśmy przepyszną kolację
sporządzoną przez mamę i chłopaków.
*Niall przyjdziesz potem do mnie. obejrzymy jakiś film. A
najlepiej jakąś komedię romantyczną.- szepnęłam mu na ucho wychodząc z kuchni.
*Ok. zaraz.- krzyknął.
Weszłam do pokoju i poszłam na balkon. Długo nie musiałam
czekać bo blondynek zjawił się zaraz za mną.
W tym czasie w kuchni:
*Czy wy może wiecie co się dzieje z
tą dwójką??- spytała mama chłopaków
*Jak przypuszczam to są w sobie zakochani ale jeszcze się
nie przyznali- powiedział Lou.
*Tak i chyba próbują się ukrywać ale im się to nie udaje-
wtrącił Zayn. Wybuchli śmiechem
*Ej ej ej chłopaki to nie jest śmieszne przecież to moja
jedyna córka- powiedziała z lekkim śmiechem na twarz
*To czemu się
śmiejesz??- zapytał uradowany loczek
*Nie wiem. To przez was. Jak ja was kocham chłopaki. Nawet
nie wiecie jak bardzo. Chciałabym mieć takich synów- powiedziała z łezką w oku
i przytuliła ich.
*my traktujemy cię jak matkę,- powiedział Liam.
*Tak ja też chciałabym mieć takich braci ale nie
wytrzymałabym chyba raczej- wtrąciłam słówko wzięłam sok dwie szklanki i
wróciłam do pokoju.
W tym czasie blondynek włączył film „To tylko sex”.
Położyliśmy się na łóżku. Zasnęłam pod koniec filmu. Było mi tak wygodnie.
Obudziłam się o 2 w nocy. Czułam objęcie żarłoczka. Wtulała się we mnie i
uśmiechał przez sen. Wyśliznęłam się i poszłam do łazienki. Umyłam się szybko
przebrałam w piżamę i dalej poszłam spać. Rano obudził mnie uciekający do
toalety Niall.
*Gdzie idziesz??- spytałam zaspanym głosem
*Do łazienki. Śpij zaraz wrócę
Odwróciłam się na drugi bok i poszłam spać. Wstałam o 9.
zebrałam się jak co dzień rano zrobiłam makijaż i poszłam na dół. Jak zwykle na
dole nikogo nie było. Mama gdzieś poszła zostawiła kartkę że zostawia mi kase
na zakupy i wróci późno. Zrobiłam sobie śniadanie. W tym czasie wstał Niall.
*hej słońce co dziś robimy??- powiedział z bananem na twarzy
*Cześć a ty co masz taki dobry humor??- odpowiedziałam
*Bo się wyspałem. I jutro jedziemy na wakacje razem. Tylko
ty i ja.
*Yhym. Wiesz że idziemy zaraz na zakupy. Obiecałeś a ja
uwielbiam kiedy mi doradzasz- uśmiechnęłam się.
*A może pójdziesz z Danielle?? Wiem że się bardzo lubicie i
ona ma lepszy gust niż ja.
*Wiesz masz racje. Zadzwonię do niej.
Zjadłam śniadanie i zadzwoniłam do Danielle. Oczywiście
zgodziła się jak zawsze. Łaziłyśmy po centrum handlowym wybierając ciuchy.
Uwielbiam zakupy z nią. Kupiłam sobie parę rzeczy. I dwa stroje kąpielowe. Dan
też zaszalała i kupiła sobie parę rzeczy. Potem byłyśmy na obiedzie.
Pogadałyśmy sobie pośmiałyśmy się i przyszłyśmy do domu. Spędziłyśmy prawie
cały dzień na tych zakupach. Potem poszłam się spakować i wróciłam na dół. Było
dość późno już więc pożegnałam się z Dan a Liam poszedł ją odprowadzić. Wzięłam
prysznic i poszłam spać.
To już przed ostatnia część. W ostatniej części będzie +18
bo zapewne na to czekacie. I przepraszam że wczoraj tego nie dodałam ale w
dzień nie miałam czasu a wieczorem jak pisałam to zaczęła się u mnie straszna
burza i musiałam przerwać. A dzisiaj musiałam pomagać tacie i dopiero teraz
znalazłam czas.
Genialny.! Kobieto, masz talent.! ♥ xoxo
OdpowiedzUsuńDzięki naprawdę miło mi to słyszeć. Jeszcze teraz :)
OdpowiedzUsuńJeeeej... SUPER!!! I już się nie mogę doczekać części +18 :D
OdpowiedzUsuńO tak!!!
OdpowiedzUsuńBędzie część +18. <3
I'm very happy. ;D
Kocham takie imaginy. ;D
Już się nie mogę doczekać. ;D
Świetnie piszesz. ;D
Pozdrawiam. ;*
xoliwiaaax
xoliwiaaax znalazłam cie na tt nie wiem czy wiesz:). I dziękuję ^^
OdpowiedzUsuńJuuuuuuhu +18 to część która jest najlepsza:) Poza tym strasznie mi się podoba, naprawdę, naprawdę:D Uwielbiam twoje imaginy i opowiadania, a to jest jednym z lepszych;)
OdpowiedzUsuńAnonimowa dręczycielka:)
świetnie:D
OdpowiedzUsuńale zajebiście fajny, nie moge doczekać się ostatniej części ;D
OdpowiedzUsuńW wolnym czasie luknij http://1dobrocilomojswiatdogorynogami.blogspot.com/
Bardzo dawno nie wchodziłam na Twojego bloga...i widzę że sporo części przybyło :) Kto by pomyślał że to już przedostatnia część :') Pisz dalej i nie przestawaj, plis :D xoxo
OdpowiedzUsuńświetny
OdpowiedzUsuńSuper!!! Kiedy następna część? (:
OdpowiedzUsuńSuper pisz następną część !
OdpowiedzUsuńJej kiedy będzie kolejna część ? Codziennie wchodzę sprawdzić czy jest już , a tu nie ma ;(
OdpowiedzUsuńProszę dodaj kolejną , bo umrę z ciekawości !!
Kiedy następna część ?!
OdpowiedzUsuńSory dziewczyny ale nie wiem kiedy będzie. Bo ja nie mam czasu naprawde. Mieszkam na wsi ukrywać tego nie będę. Mam w domu dużo pracy. Musze posprzątać ugotować i w między czasie tacie przy kombajnie pomóc robić. Mama tego nie zrobi bo jest chora i miała operacje. A ja jak wstaje o 8 rano tak wchodze do pokoju o 21.30 i po całym dniu jestem strasznie zmęczona. Ale obiecuje że jak znajde chociaż godzinke czasu to skończę to. Może jutro napisze w dzień bo rodzice do szpitala mają jechać na jakieś 3 godziny to będę miała chwilke czasu. Ale naprawde nie obiecuje nic.
OdpowiedzUsuńOjj ;(
OdpowiedzUsuńWspółczuje ! Nie sie trzyma twoja mama !
Jestem twoją fanka i twojego bloga ! A wierna fanka bedzie czekac ! <3