środa, 25 lipca 2012

Niall cz.8 :)

Na samym początku chcę was przeprosić że nic nie dodawałam ale jak ostatnio napisałam w komentarzu nie mam czasu.Mieszkam na wsi. mam dużo pracy. Pomagam tacie zbliżają się żniwa muszę pomóc zrobić coś przy kombajnie a potem jest koszenie. A do tego mam chorą mamę która miała operacje i też nic nie może robić więc ja musze posprzątać i ugotować obiad. Nie jest mi łatwo ale jakoś daje radę. Pewnie powiecie "a co z rodzeństwem??" Brat jest za granicą a siostra ma swoje życie. Mąż dzieci itp. więc jestem już sama. jeszcze raz przepraszam.       

Wstałam raniutko. Oczywiście poranna toaleta makijaż. Wskoczenie w cichy i szybkie zbiegnięcie z walizką na dół. Tak wiem mistrzu ze mnie. Weszłam do kuchni szybko napić się soku i ujrzałam Nialla:
*żarłoku zostaw już to jedzenie!!!! Jak można jeść o 4 rano?? Nie rozumiem. I miałeś być już dawno gotowy.
*No przecież jestem. Tylko ty się guzdrasz a śniadanie to ważny posiłek dnia.
*Daaaa a najbardziej ważny dla ciebie. Chodź już bo się spóźnimy.
Pożegnaliśmy się z moją mamą i zaspanymi chłopakami. Wsiedliśmy do taksówki i pojechaliśmy na lotnisko. Poszliśmy na odprawę a po 20min byliśmy już w samolocie. Podróż szybko zleciała. Przegadaliśmy ją całą. Po wylądowaniu zabraliśmy bagaże złapaliśmy taxi i pojechaliśmy do hotelu. Był przepiękny. Zameldowaliśmy się i poszliśmy do pokoju. Wzięliśmy wspólny pokój z dwoma sypialniami. Zostawiłam bagaż i poszłam do toalety. Kiedy myłam ręce, ktoś najpierw obejmują mnie od tyłu i zaczyna całować po szyi, a potem jego ręce powędrowały pod moją bluzkę. Wiem, że to Niall.. jest strasznie napalony. Widziałam to już w samolocie. Można go po jego perfumach i dotyku. On ma zawsze takie gorące ręce i wystarczy jeden delikatny dotyk a moje ciało przeszywa przyjemny dreszcz.. Nic dziwnego, że doprowadza fanki do omdleń. Odwróciłam się i pocałowałam go w usta. Niall wyciągną ręce z pod mojej bluzki i zaczyna ją ściągać
Ty:Niall, co ty robisz? Chyba nie chcesz... - nie kończyłam, bo Niall zaczął mnie całować..
Początkowo się opierałam, ponieważ to hotel, a w pokojach obok mogą usłyszeć nas inni goście .
Niall widział, że się opieram, ale jest tak napalony, więc nie daje za wygraną. Całował mnie jeszcze bardziej namiętnie. Opuszkami palców delikatnie gładził moje nagie ramiona.
W głębi serca jednak wiedziałam, że też mam ochotę. I tak naprawdę nie obchodzi mnie, gdzie to zrobicie.. Wszystko jest Ci już jedno, czy zrobicie to tu.. teraz.. w toalecie czy w łóżku. Nie przejmuje się, że za ścianą mogą nas usłyszeć. Chociaż to drugie nie wchodzi w grę. Spojrzałam Niallowi w oczy, w jego piękne, pełne namiętności i pożądania oczy. On też patrzył w moje. Widział w nich to samo, co ja w jego. Nie potrafię się dłużej opierać. Zebrałam jednak trochę siły w sobie i droczyłam się z nim przez chwile. Delikatnie gładziłąm jego twarz ręką.. Lekko muskałam jego całą twarz, z wyjątkiem ust. Najpierw szyja, policzki, nos. Kiedy w końcu przychodzi kolej na usta, nie wytrzymałam i muśnięcie przerodziło się w pełen namiętności, głęboki pocałunek. Nawet nie wiem, kiedy znaleźliśmy się w sypialni. Niall zdjął moją bluzkę, która szybko wylądowała na ziemi. Szybko pozbyłam się jego koszulki. Nie przerywaliśmy całowania.
Kiedy rozpinałam jego spodnie, Niall zajmował się moim stanikiem..
Po chwili oboje wylądowaliśmy w łóżku, całkiem nadzy.. żarłoczek zaczął powoli i dokładnie całować moją szyję. Wie, że jest twój słaby punk. Kiedyś mu to mówiłam Czujesz lekkie ale przyjemne dreszcze na całym ciele. Nie pozostałam  mu dłużna.. Całuje go za prawym uchem.. Jest to jego czuły punkt..  jęknął cicho.
Chłopak zszedł niżej, na moje piersi.. Jego dotyk sprawia, że moje sutki twardnieją. Starannie zajął  się każdą po kolei.. Masuje je rękami, całuje, przygryza sutki, pieści językiem.. Przyprawia mnie to o kolejny dreszcz.. Schodzi coraz niżej..
ja w tym czasie zatapiam ręce w jego włosach.. Figlarnie się nimi bawię ..Blondynek wracił do góry tą samą drogą. Spoglądałam na niego. On spoglądał na mnie i posłał mi jeden ze swoich firmowych uśmiechów. Jestem tak w niego wpatrzona, że dostrzegasz nawet malutkie kurze łapki, kiedy się uśmiecha.
W końcu Niall dotarł do moich ust.. Pocałował mnie jeszcze raz i poczułam jak wszedł we mnie wolnym, ale zdecydowanym ruchem. Początkowo poruszał się wolno, jednak z każdym pchnięciem jego ruchy są coraz szybsze. Oplotłam swoje nogi wokół niego i mocno zacisnęłam, by czuć go jeszcze bardziej. Kiedy to robiłam Niall zaczął wchodzić coraz głębiej.. moje ręce błądziły gdzieś na jego plecach. On całował moje to usta, to szyje. Miałam ochotę krzyczeć, jęczeć, wykrzykiwać jego imię, ale nie chciałąm, by na obok dowiedzieli się o naszej małej przygodzie. Swoją rozkosz próbowałam przenieść w swoje dłonie, a raczej w paznokcie. Drapałam, szczypałam go po całych plecach.. Słyszałam, jak Niall lekko mruczy z zachwytu. Oboje zaczeliśmy oddychać coraz szybciej. Blondynek wrzucał na najszybszy bieg. Słyszeliśmy jak łóżko zaczyna skrzypieć, jednak nie zwróciliśmy na to uwagi.. Czułam, że zaraz dojde.. Z ust Nialla wydobyło się jedno małe jękniecie, które oznaczało, że zaraz będzie wielki finał. Sama jestem już prawie u szczytu. Jedno mocne pchnięcie i poczułąm jak jego sprzęt eksploduje. W tym samym momencie moje ciało wygina się w łuk i wbiłam paznokcie w jego pośladki  mocno zacisnęłam usta, by przez przypadek nie zacząć krzyczeć. Niall uśmiechnął się, pocałował mnie jeszcze raz, bardzo namiętnie, po czym opadł na łóżko i odwrócił głowę w moją stronę..
Leżeliśmy tak kilka minut.. W milczeniu, wpatrzeni w siebie, próbując złapać normalny oddech.. Wiedziałam że po tej przygodzie zostaliśmy parą. Może na razie nie oficjalnie ale niedługo cały świat się o tym dowie. Spędziliśmy razem wspaniały tydzień. Szkoda że tak krótko. W domu wszyscy cieszyli się że zostaliśmy parą. Nawet mama nie miała nic przeciwko temu. Dziwne. Dalej planujemy przyszłość razem. Wiem że nasza miłość przetrwa wiele. To jest idealny mężczyzna dla mnie. Chłopak moich marzeń. 
               


19 komentarzy:

  1. Uuhhh , ale się rozmarzyłam haha ;p
    Wow świetny !!
    A Ciebie bardzo podziwiam ! Rodzice muszą być dumni , że mają taką pomocną córkę !

    OdpowiedzUsuń
  2. oo kocham twojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. < 33
    Kocham go ;33

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuuu... ale 'pikantne' zakończenie :D Lubie to!!! :) Jest po prostu GENIALNY, a Ty WIELKA!!! :D Ja też mieszkam na wsi, więc Cię jak najbardziej rozumiem... xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny, Świetny, Zajebisty... Dużo byłoby wymieniać.! Jesteś SUPER.! Trzymaj tak dalej.! ♥ xxx

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem scena +18 zepsuła cały klimat, było tak romantycznie i liczyłam na jakieś wyznanie czy coś :D ale i tak kocham imaginy twojego autorstwa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. scene z +18 zrąbałaś z innego imagina tylko ze troche pozmieniałaś,i tam było z Zayn'em.
    troche nie fair....

    OdpowiedzUsuń
  9. Domyślam się. Nie jestem z tego zadowolona bo ten rozdział wyszedł mi najgorzej. Ale nie martwcie się. To był już mój ostatni rozdział i imagin

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak to ostati imagin?? :O nieeee ;C

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki :). Wiesz postaram się to poprawić w wolnej chwili. Wytne to +18 a wstawie inne. Bardziej romantyczne. Tak ostatnie. Dowiecie się tego niedługo

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie no poprawie i w ramach rekompensaty napisze ostatni imagin:). Może tak być?? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak to ostatni imagin?! Zamykasz bloga?! :/ Proszę, NIE.!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurwa nie ! CZemnu ostatni ?! Proszę pisz dalej , bo naprawdę świetnie piszesz !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny ^^ :)
    zapraszam do mnie ;) : http://onedirectionclaudiastylinson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. i love this imagin !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń