....to już 2 miesiące odkąd zerwał ze mną mój największy
skarb tlen mojego życia. Odszedł i zostawił mnie. Rany które Dominik zostawił
na moim sercu zamiast się goić robiły się coraz większe z dnia na dzień.
Załamałam się kompletnie. Zaczęłam się odchudzać bo to przez to mnie zostawił....
przez to że nie byłam jak modelka. Byłam troszkę grubsza. Z dnia na dzień
miałam coraz mniej sił.
Wstałam rano jak zwykle z podkrążonymi oczami od płaczu.
Słońce wkradało swoje promienie do mojego pokoju. Przeciągnęłam się leniwie.
Poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic. Zrobiłam makijaż. Ubrałam dziś
kolorowe ubrania. Krótkie jeansowe spodenki do tego bokserkę. Na śniadanie jak
zwykle zjadłam małe jabłko. Postanowiłam że na nowo zacznę życie. Co było to
minęło nie ma co rozpamiętywać tego wiecznie (ostatnio osobiście to
stwierdziłam). Nałożyłam sandały i miałam już wychodzić kiedy przed oczami
zrobiło mi się ciemno i gorąco. Postałam chwilę trzymając się za drzwi i
przeszło. Wyszłam troszkę chwiejnym krokiem ale napływ powietrza pomógł mi szybko.
Szłam sobie parkiem. Patrzyłam na te wszystkie „szczęśliwe” pary. Rzygać mi się
chciało od tej słodyczy. Szłam wpatrzona w jedną parę. Chłopak był podobny do
mojego byłego. I stało się wpadłam na kogoś ale nie zdążyłam nic powiedzieć bo
się wywróciłam i poczułam jak odpływam. Czarno w oczach gorące uderzenie ciepła
i urwany film. Obudziłam się w jakimś pokoju. Rozejrzałam się i zobaczyłam że
obok mnie leży jakiś chłopak. Chciałam wstać po cichu i wyjść ale znowu
zakręciło mi się w głowie i nie próbowałam więc wstawania.
Ch* Widzę że już nie śpisz. –Obdarzył mnie swym niebiańskim
uśmiechem.
*Co ja tu robię?? I kim jesteś??!!
*A więc ja jestem Zayn. Jesteś tu ponieważ zemdlałaś w
parku. Nie chciałem jechec na pogotowie bo zaraz media by się zainteresowały.
Wolałem zabrać cię do nas do domu i wezwać lekarza. A on powiedział że nic ci
poważnego nie jest. Że to ze zmęczenia i kazał ci przekazać że musisz
zrezygnować z diety bo to widać że nic nie jesz i są skutki.
*Zaraz zaraz. Poczekaj ja zemdlałam w parku??
*No tak. A teraz powiedz jak masz na imię i co zjesz??
* No raczej nic i mam na imię [T.I]
*Nie ma tak dobrze. Ja ci teraz idę zrobić jajecznicę a ty
jeśli chcesz to możesz iść ze mną albo zostać tu jak wolisz??
*Pójdę z tobą. Albo już pójdę do domu.
*O tej porze chcesz iść?? No raczej nigdzie cię nie puszczę.
A skoro się wyspałaś to może obejrzymy film w szóstkę??
*Co??!! No dobra ale jakiś horror.
*No jasne.
Zayn zrobił mi
przepyszną jajecznicę. Potem poszliśmy do salonu gdzie przedstawił mi resztę swoich
kumpli. Mało ważne było to że są sławni. Przecież to nadal zwykli chłopcy.
Ludzie którzy normalnie żyją i nie zachowują się jak inne gwizdy. Usiadłam
między Zaynem a Louisem. Na tych straszniejszych scenach wtulałam się w Mulata.
Zrobiło się późno i zasnęłam na ramieniu Zayna. Obudziłam się rano na kanapie.
Obok mnie smacznie sobie spał mulat obejmując mnie ramieniem. Wyglądał bardzo
słodko. Próbowałam wsatac nie budząc go ale jednak nie udało mi się to bo
przycisnął mnie mocniej do siebie tak że poczułam jego kolegę. Był naprawdę
spory. Wiercąc się dalej zsunęłam siebie i jego z kanapy. Teraz leżeliśmy na
podłodze. Zacisnęłam oczy nie chciałam patrzeć na jego minę. Poczułam delikatne
muśnięcie po ustach........
Trochę nudne to jest jak dla mnie ale cóż jak wypociłam to
coś to dodam
FAJNY ;DD
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG :)
będzie druga część? musi być! świetny<3
OdpowiedzUsuńJezuniu świetne, nie wiem czemu ale zakochałam się w tym imaginie :) -X
OdpowiedzUsuń