Z okazji urodzin życzę ci dużo zdrowia szczęścia pomarańczy i spełnienia
wszystkich marzeń :**
Razem z przyjaciółką i chłopakami z One Direction mieszkam w Londynie. Mamy
piękny dom z basenem. Był piękny piątek. Początek wakacji. Postanowiliśmy
zrobić imprezę nad basenem. Poszłyśmy ubrać nasze ulubione bikini a chłopaki w
tym czasie przygotowywali jakieś jedzenie. Po skończonym robieniu ukochanego
żarełka Nialla. Chłopaki rozeszli się po całym ogrodzie. Zayn siedział nad
basen moczył nogi i czekał aż zejdę. Harry szukał filmów i czekał na [I.P] Liam
i Lou pilnowali Nialla aby nie zjadł wszystkiego. Zeszłyśmy na dół. Chłopakom z
wrażenia opadły kopary. Zayn mało co nie wpadł do basenu Harremu wypadły filmy.
Dziś wybrałam ulubiony kolor Zayna. Siadłam na leżaku i czułam wzrok mojego
misia na swoim ciele. Uśmiechnęłam się do niego a on przygryzł swoją wargę. Wiedziałam
co już chodzi mu po tej ślicznej główce. Wstał. Podszedł do mnie i nie
zwracając uwagi na nikogo wziął mnie na ręce i niósł w stronę domu a
raczej naszej sypialni. Reszta patrzyła
na nas bardzo dziwnie ale wiedziała że szybko nie wrócimy. Weszliśmy do pokoju.
Zayn położył mnie na łóżku. Spojrzenia które rzucał na mnie były strasznie
podniecające. Mój wzrok przypominał spojrzenia kota ze Shreka. Położył się na
mnie i całował mnie. wszędzie gdzie się tylko dało. Potem zdjął ze mnie całe
bikini. Byłam naga. A potem ja zdjęłam z niego jego rzeczy. Brunecik musnął
mnie ustami po brzuchu. A potem powoli zaczął we mnie wchdzic. Moje ręce
wplątywały się w jego miękkie włosy. Z moich ust wyszły dzikie jęki. Wszystko
było słychać na dole przez uchylone okno. Na początku robił to spokojnie.
Powoli ale potem się rozbrykał i robił to szybciej i mocniej. Owocowało to u
mnie bólem. Miałam w tym czasie dni płodne. Kiedy dochodziliśmy pękła nam gumka
i biała krew dostała się do moich dróg rodnych. Na początku nie przejmowałam
się tym. Jego tygrysek nadal był we mnie. po jakimś czasie zmęczyliśmy się i
Zayn opadł bez władnie obok mnie. resztką sił zrobiłam mu dobrze bawiąc się
jego Angielskim kolegą. Potem leżałam obok niego.
*Kochanie byłaś naprawdę świetna kocham cię. Kiedy powtórka??
*No wiesz nie wiem. Na pewno niedługo. A teraz chodźmy bo chłopaki czekają.
Zebraliśmy się i poszliśmy na party hard. W ogrodzie nie było Hazzy i [I.P].
zrobiło im się szkoda i poszli pobawić się tak jak my. A reszta śmiała się z
nas bo wszystko słyszała.
czubie kocham te imaginy pisane podczas fazy głupawki xd ;*
OdpowiedzUsuń